Jak wygląda praca tłumacza?
Tłumacz jest typowym zawodem „freelancerskim”, osoby wykonujące ten zawód pracują zwykle w domu, bez pracodawcy zerkającego przez ramię i rozpraszających hałasów czy telefonów od klientów. Czy jednak daje to więcej swobody niż praca na etacie? Odpowiedź nie jest taka prosta.
Oczywiście istnieją biura tłumaczeń zatrudniające tłumaczy również na etat – są to jednak bardzo rzadkie przypadki. Najczęściej tłumacz pracuje w domu, współpracując z jednym lub większą ilością biur tłumaczeń, rzadziej również posiadając własnych klientów.
Typowy dzień pracy tłumacza
Mimo, że osobom niezwiązanym z branżą tłumaczeniową, a zwłaszcza pracującym na etacie, 8h dziennie, może się wydawać, że pracując w domu pracuje się mniej, to tak naprawdę jest zupełnie odwrotnie. Mimo braku sztywnych godzin pracy, tłumacz wstaje zwykle dosyć wcześnie, aby zdążyć jeszcze nanieść ostatnie poprawki na tłumaczenia, których termin oddania upływa dziś rano. Dobrze jest wysłać je jeszcze zanim pracę rozpoczną biura tłumaczeń, z którymi tłumacz współpracuje – w przeciwnym razie może narazić się na utratę wizerunku solidnego i rzetelnego pracownika. Zwykle od rana pojawia się też najwięcej zleceń, gdyż biura zbierają wszystkie zapytania, które pojawiły się od ostatniego zamknięcia biura.
Otrzymując zlecenie tłumaczenia nie można pozwolić klientowi czekać, obojętnie czy jest to klient prywatny czy biuro tłumaczeń. Dobrze jest zatem pozostawać w dyspozycji, ciągle sprawdzając swoją skrzynkę mailową i mając telefon pod ręką. Nawet jeśli aktualnie nic nie tłumaczymy, to spędzanie czasu w pobliżu komputera jest dobrym nawykiem. Po otrzymaniu zlecenia tłumacz dokonuje oszacowania czasowego i przystępuje do pracy. Czasem wymagania klienta narzucają bardzo napięte terminy – zdarzają się tłumaczenia ekspresowe, np. z terminem realizacji wyznaczonym już na następny dzień. Jak łatwo się domyślić, wtedy tłumacz nie kończy pracy po 8h, ale z małymi (niezbędnymi) przerwami tłumaczy często nawet przez całą noc. Mimo, że są to szczególne przypadki, to jednak dobrzy tłumacze, tacy, którzy udowodnili już swoją solidność i rzetelność, otrzymują najwięcej zleceń, a tym samym również nie pracują zwykle przez standardowe 8h dziennie.
Tłumaczenia ustne
Wyjątkowymi zleceniami, pozwalającymi oderwać się od rutyny, są tłumaczenia ustne. Wtedy to tłumacz wychodzi z domu, często również wcześnie rano, aby dotrzeć na miejsce wykonywania pracy przed wszystkimi i zdążyć przygotować się (zająć miejsce w kabinie czy poznać członków spotkania, które będzie tłumaczyć). Typowy blok pracy wynosi do 4h, ale nierzadko zdarzają się też dwa bloki z rzędu, co daje 8h nieprzerwanej pracy – jest to nie tylko bardzo męczące intelektualnie, ale także fizycznie.
Administracja
Istotną kwestią dla tłumaczy prowadzących własną działalność, jest organizacja pracy pod kątem administracyjnym, czyli fakturowanie, szukanie nowych zleceń, pozyskiwanie klientów, dbanie o stronę internetową itd. Organizacja tych spraw bywa kluczowa, na pewno pod kątem finansowym. Konieczny jest dobry kalendarz, aby nie przegapić terminów tłumaczeń, ale też żeby móc przypomnieć „zapominalskim” zleceniodawcom o terminach płatności.
Dobre strony
Pomimo, że zawód tłumacza, zwłaszcza freelancera, jest dosyć wymagający, to także daje on dużo satysfakcji. Choć w branży panuje powiedzenie, że dobry tłumacz to taki, którego obecności (czy pośrednictwa) nikt nie zauważa, to jednak oglądanie owoców swojej pracy w postaci zawieranych umów, efektywnych spotkań, wielojęzycznych stron internetowych, gwarantuje dużą dawkę zadowolenia i poczucia dobrze zrealizowanego zadania.
Bezpłatna, niezobowiązująca wycena tłumaczenia!